kuczowic.eu

KAJAKIEM Z GÓRNEGO ŚLĄSKA



Ruda (Rybnik - Rudy)

Rzeka Ruda ma 52 km i jako jedyna "kajakowa" rzeka w całości znajduje się na terenie województwa śląskiego. Dla kajakarzy dostępna jest od Rybnika. Najbardziej popularny jest odcinek zaczynający się poniżej zbiornika zaporowego w Rybniku (Jezioro Rybnickie) i kończący w rejonie klasztoru cystersów w Rudach.

Pod zaporą

Tradycyjny początek spływu znajduje się przy mostku, tuż poniżej miejsca, w którym rzeka wypływa ze zbiornika rybnickiego (jeden z organizatorów spływów ma przystań nieco niżej). Obok znajduje się obszerny plac, gdzie można zostawić samochód. Brzegi rzeki są tu uregulowane. Kajaki ściągamy dość stromym brzegiem i wodujemy na zazwyczaj płytkiej tutaj rzece (zwykle ok. 1 m). Uwaga, na pierwszym zakręcie możemy napotkać silny nurt, który ma zwyczaj gwałtownie ściągać kajak do brzegu. Jeśli już nas zacznie obracać, lepiej nie próbujmy nagle kontrować, bo może to się skończyć kąpielą w głębokiej w tym miejscu rzece.



Meandry

Od samego początku spływu Ruda silnie meandruje, raz za razem pokonujemy ciasne zakręty. Płyniemy początkowo wśród pól, później też odcinkami lasu. Brzegi są tu wysokie i w większej części porośnięte gęstą roślinnością, więc raczej nie ma możliwości zatrzymania się na krótki odpoczynek. Woda nie należy do najczystszych, ale nie trafiamy na jakieś odcinki z widocznymi zanieczyszczeniami. Wejście do wody raczej nie grozi nam chorobą.


Przeszkody

Spływ Rudą jest bardzo atrakcyjny. Poza niezliczonymi zakrętami, które musimy pokonać, musimy ominąć wiele naturalnych przeszkód. Zazwyczaj są to powalone drzewa, które albo są zanurzone w wodzie, albo z wody wystają, albo wreszcie wiszą ponad wodą. W wielu miejscach pokonujemy też płycizny. Przeszkody znajdują się za każdym zakrętem, więc nie liczcie tu nawet na chwilę luzu i odłożenie wioseł. Nie jest to kajakarstwo zwałkowe, ale liczba i urozmaicenie przeszkód powodują, że Ruda świetnie nadaje się do treningu przed wyprawą na trudniejsze rzeki.


Pomijając sytuacje, kiedy jest naprawdę mało wody, przy właściwej technice i zachowaniu stałej uwagi, jesteśmy w stanie przepłynąć opisywany odcinek rzeki bez wysiadania z kajaka. Należy jednak mieć na uwadze, że w środku sezonu rzeka jest zapełniona kajakami. Tym samym sposób pokonywania przeszkód nie zawsze jest uzależniony od nas. W takim okresie łatwo utkniemy w korku albo zostaniemy "przestawieni" przez inny kajak. Pokonywanie przeszkód w takich okolicznościach może skończyć się dla nas koniecznością wodowania. Aktualnie kluczowe jest miejsce zatarasowane przez drzewa, znajdujące się za połową spływu (na zdjęciu). Możliwe jest spłynięcie lewą stroną na dużej szybkości, ale przy masowych spływach opcja taka jest mało prawdopodobna, gdyż zazwyczaj przeszkoda jest zatarasowana przez kilka kajaków.


Wąskotorówka

Nad trasą spływu znajduje się kilka niewielkich mostków o różnym przeznaczeniu. Pierwszy z nich napotykamy mniej więcej w połowie spływu. W dalszej części możemy natrafić na przejeżdżającą nad nami kolejkę wąskotorówki zazwyczaj pełną turystów, dla których będziemy wdzięcznym obiektem do sfotografowania. Atrakcją spływu może być też krowa zażywająca kąpieli na środku rzeki. To ostatnie jednak może się nam przydarzyć raczej poza sezonem wakacyjnym. W końcowej części spływu rzeka znacznie mniej meandruje. Wreszcie dopływamy do solidnego mostu drogowego, który oznacza, że jesteśmy w Rudach. Część spływów kończy się przy tym moście. Warto jednak kontynuować spływ na dalszym odcinku.


Cystersi

Tuż za mostem drogowym wpływamy na teren parku cystersów w Rudach. Otoczenie zmienia się diametralnie. Płyniemy w asyście wiekowych drzew, woda w wielu miejscach zazielenia się, jak w starorzeczach. Nurt wyraźnie zwalnia. Niekiedy unosi się lekka mgiełka, która dodaje spływowi atmosfery tajemniczości. Warto tu na chwilę odłożyć wiosła i dać się pochłonąć urokowi starego parku. Ważnym miejscem jest łukowy, drewniany mostek. Już z daleka słyszymy szum progu wodnego pod mostkiem. Przepłynięcie progu jest możliwe przy odpowiednim stanie wody i przy wcześniejszym rozeznaniu terenu. W tym zakresie trzeba skonsultować się z organizatorem spływu.


Meta

Niektórzy organizatorzy kończą spływ przy schodkach przed opisanym progiem. Jeśli płyniemy jeszcze dalej, przybijamy do lewego brzegu przy oznaczonych schodkach, przed jazem, na który nie wolno wpływać. Jego szum odpowiednio szybko usłyszymy. Jeszcze uwaga przy wysiadaniu z kajaka - woda tu jest głęboka.


Podsumowanie

Spływ opisanym odcinkiem Rudy jest atrakcyjny i nie pozwala na nudę. Nurt, meandry i przeszkody nie dają chwili wytchnienia. Nie można więc uznać spływu za bardzo relaksacyjny i łatwy. Pomimo tego polecam go nawet początkującym kajakarzom. Natomiast, na podstawie własnych obserwacji, ostrzegam przed zabieraniem tu mniejszych dzieci. Mogą się wystraszyć i na długo zniechęcić do kajaków (pomijając już konieczność zniesienia kilku godzin płaczu).

Ruda - na spływie.
Ruda - niespodzianka.
Ruda - na rzece.

Zobacz również

Sztoła, Bukowno - kajaki - opis, zdjęcia i opinie

Sztoła - Bukowno

czytaj więcej...
Odra, Racibórz - Dziergowice - kajaki - opis, zdjęcia i opinie

Odra - Racibórz

czytaj więcej...